The Love Race Against Racism

Czarno na białym: po-wieści


J.M. Coetzee, Hańba

J.M. Coetzee urodził się w 1940 w Cape Town w RPA w rodzinie o korzeniach niemieckich i brytyjskich. Pierwszym językiem przyszłego pisarza był angielski. Na początku lat 60. Coetzee wyjechał do Anglii, gdzie pracował jako programista komputerowy. Potem studiował literaturę w Nowym Jorku. W 1984 otrzymał tytuł profesora literatury w Cape Town. W 2002 wyjechał do Australii, gdzie obecnie wykłada na Uniwersytecie w Adelajdzie. Jako pisarz Coetzee debiutował w 1974, międzynarodowy rozgłos zyskała dopiero jego powieść „Czekając na barbarzyńców”. Pierwszego Bookera (za najlepszą powieść anglojęzyczną) dostał w 1983 za „Życie i czasy Michaela K.”. Drugi raz uhonorowano go tą nagrodą w 1999 roku za „Hańbę”. W 2008 roku wyświetlano ekranizację „Disgrace” w reżyserii Steve'a Jacobsa, z Johnem Malkovichem w roli głównej (Davida Lurie'ego)...

Trudno uwierzyć, że koneser kobiecych wdzięków i wielbiciel poezji romantycznej częściej doświadcza nudy niż miłości. David Lurie, dwukrotnie rozwiedziony pięćdziesięciodwuletni profesor literatury na uniwersytecie w Kapsztadzie, świadomie burzy swój święty spokój. Nawiązuje romans z młodziutką studentką i wkrótce potem, zaskarżony przez nią, traci pracę i szacunek otoczenia. Wizyta u córki Lucy i zmiana trybu życia ujawniają, że nie potrafi znaleźć wspólnego języka z innymi. Nie radzi sobie też z poczuciem winy za tragedię, która spotkała Lucy. W końcu każde z nich będzie musiało znaleźć własny sposób na to, jak żyć z piętnem hańby.

Jednym z najważniejszych tematów pisarstwa Coetzee'ego jest dziedzictwo apartheidu i szerzej - temat dyskryminacji, rasizmu i przemocy.


Ralph Ellison, Niewidzialny człowiek

Jedna z najważniejszych powieści amerykańskich XX wieku, amalgamat realizmu, surrealizmu i podań ludowych. Ta wyrafinowana artystycznie groteska ukazuje doświadczenia bezimiennego, czarnoskórego narratora, zagubionego studenta na murzyńskiej uczelni na Południu, pracownika fabryki w Nowym Jorku, lewicowego działacza społecznego, który powoli zmierza ku samopoznaniu. Ellison w brawurowy sposób wyszydza wszelkie rozpowszechnione w USA stereotypy na temat wzajemnych odniesień ludzi odmiennych ras.

Wydany w 1952 roku i natychmiast okrzyknięty arcydziełem, „Niewidzialny człowiek” radykalnie odmienił oblicze amerykańskiej literatury. Ponieważ Ralph Ellison nie tylko odmalował w niej koszmarną podróż przez granicę rasowej segregacji i w ten sposób przekazał nam niezrównane prawdy na temat natury bigoterii oraz skutków, jakie wywiera na umysły ofiar i prześladowców, ale również ukształtował całkiem nowe rozumienie tego, czym może być powieść.

Bezimienny protagonista Ellisona w swej podróży z głębokiego Południa na ulice i piwnice Harlemu, od przerażającej battle royal, w której czarni ludzie sprowadzeni są na poziom walczących zwierząt, do komunistycznych wieców, gdzie wynosi się ich pod niebiosa niczym zdobyczne trofea, wciąga czytelnika w świat równoległy, który wobec naszej rzeczywistości stanowi ostry, ale niekiedy całkiem zabawny komentarz. Pełen nagłych zwrotów akcji, sarkastyczny, opowiedziany głosem obejmującym cały zasięg amerykańskiego języka, tak czarnych, jak białych, jest "Niewidzialny człowiek" jedną z śmiałych i oryginalnych powieści ubiegłego wieku.

Mimo że opublikował tylko jedną ukończoną powieść, Ralph Ellison jest uważany za najważniejszego czarnoskórego amerykańskiego pisarza XX wieku. W 1933 rozpoczął studia muzyczne w Tuskegee Institute w Alabamie, w 1936 wyjechał do Nowego Jorku, gdzie pisywał do różnych gazet oraz spotkał innego czarnoskórego pisarza, wówczas słynnego i popularnego – Richarda Wrighta. W czasie II wojny światowej pływał na statkach handlowych.
Po wojnie zaczął pisać dzieło życia, powieść Niewidzialny człowiek (Invisible Man). Książka, opublikowana w 1952, w roku następnym została uhonorowana National Book Award.
Niewidzialny człowiek to utwór napisany w pierwszej osobie, jego bohaterem jest bezimienny narrator relacjonujący tragikomiczne koleje swego życia. Książkę Ellison w znacznej mierze oparł na własnych doświadczeniach życiowych, jego bohater – tak jak on sam – przenosi się z Południa Stanów do Harlemu. Pisarz, w sarkastyczny sposób, rysuje rzeczywistość w której losy człowieka determinuje kolor jego skóry. Większość spotkanych przez narratora ludzi traktuje go przedmiotowo, najpierw wykładowcy na uczelni, a potem mieszkańcy Nowego Jorku, łącznie z działaczami partii komunistycznej. Okazuje się, że niemal sto lat po wojnie secesyjnej rasowe stereotypy nadal odgrywają ogromną rolę w amerykańskim społeczeństwie – w chwili pierwszego wydania tej książki w wielu stanach obowiązywały prawa segregacji rasowej.
Później – mimo sukcesu jaki odniosła jego powieść – Ellison skłonił się ku publicystyce. Opublikował m.in. zbiory esejów Shadow and Act (1964) i Going to the Territory (1986).


Edward P. Jones, Znany świat (The Known World)

Ambitna, błyskotliwa opowieść, poruszająca się bezszelestnie pomiędzy przeszłością i przyszłością, zmierzającą do teraźniejszości. „Znany świat” splata życia wolnych i zniewolonych Murzynów, białych i Indian, sprawiając, że lepiej poznajemy (mikro)świat stworzony przez instytucję niewolnictwa.

Jest rok 1855. Główny bohater powieści, Henry Townsend, czarnoskóry farmer, szewc, były niewolnik, ma niezwykły sentyment dla „Raju utraconego” i wyjątkowego mentora – Williama Robbinsa, prawdopodobnie najbardziej wpływowego człowieka w dawnym Manchester County. Pod jego czujnym okiem Henry staje się właścicielem plantacji, jak również grupy niewolników. Gdy umiera, wdowa po nim, Caldonia, wpada w głęboką depresję, a dobrze funkcjonująca dotąd plantacja zaczyna podupadać: niewolnicy uciekają pod osłoną nocy, a rodziny, które pokochały się, zaczynają się zdradzać. Poza posiadłością Townsenda życie również komplikuje się: słabo opłacani biali członkowie patroli przyglądają się bezczynnie handlowi niewolnikami, a wybuchające raz za razem rebelie niewolników powodują agresję białych rodzin wobec Murzynów służących im od lat. To, co było dotąd światem znanym, już nim nie jest....

„Znany świat” splata życia wolnych i zniewolonych sprawiając, że głębiej poznajemy funkcjonowanie niewolnictwa i jego ofiar.

Edward P. Jones urodził się i dorastał w Waszyngtonie. Otrzymał Pen/Hemingway Award oraz zdobył Lannan Foundation Grant. Studiował w Holy Cross i na University of Virginia. Jego pierwsza książka, „Lost in the City”, została wydana w 1992 r., a następnie nominowana do National Book Award. Autor po raz drugi został finalistą National Book Award po napisaniu powieści „Znany świat”, za którą w 2004 roku otrzymał Nagrodę Pulitzera w kategorii beletrystyka. Dziesięcioletni trud włożony w napisanie tej niezwykłej opowieści o czasach niewolnictwa przyniósł autorowi kolejną, wielce prestiżową nagrodę w roku 2005. Książka została uhonorowana IMPAC Award, okazując się najbardziej wartościową pozycją spośród stu czterdziestu siedmiu, jakie zostały przedłożone kapitule nagrody w Dublinie. Wiosną 2005 roku zostały sprzedane prawa do ekranizacji książki firmie John Wells Productions. Scenariusz adaptacji pisze Anna Deavere Smith.


Philip Roth, Ludzka skaza (The Human Stain)

„Każdy z nas to w sobie ma. Wrodzone. Nieusuwalne. Definicyjne. Tę skazę, która jest obecna zanim się pokaże. Nie widać jej, ale jest. Skaza tak elementarna, że nie potrzebuje znaku”.

Oparty na „Ludzkiej skazie” (nagrodzonej Pulitzerem) film reklamowano i pokazywano w Polsce jako thriller erotyczny pod zmienionym tytułem „Piętno”. Powieść Philipa Rotha też jest historią Colemana Silka, szanowanego profesora, wplątanego w skandalizujący romans i postawionego przed koniecznością wyboru – pomiędzy namiętnością, pożądaniem a ujawnieniem skrywanego od lat sekretu – swojego murzyńskiego pochodzenia. To jednak dopiero początek zawartości... opowiadanej przez narratora Zuckermana.
Wykładowca literatury antycznej jest zmuszany do przejścia na emeryturę, gdyż nazwał „zmorami” nieobecnych na zajęciach studentów, jak się okazało – czarnoskórych. Komentarz uznano za gest obraźliwy, rasistowski, choć Coleman nigdy wiecznie nieobecnych studentów nie widział. Osamotniony, po śmierci żony, i odrzucony przez ekskolegów z uczelni wykładowca popada w swoją małą schizofrenię i obłęd, głosząc spiskowe teorie oraz uwagi rodem z powieści kampusowej. Wdaje się też w romans z młodziutką sprzątaczką-analfabetką…

Silk to po angielsku jedwab. Materiał piękny w swej fakturze i doskonały, wspaniale dopasowujący się do kształtów ciała, pożądany przez kobiety, ceniony przez fachowców. Właśnie... doskonały. Taki też jest Coleman Silk, bohater najnowszej powieści Philipa Rotha. Człowiek, który bardziej niż ktokolwiek inny zasługuje na miano „self-made mana”, czyli kogoś, kto ukształtował sam siebie, całe swoje życie, aż do końca. Wydawać by się to mogło niebywałym osiągnięciem, ale czy na pewno? Bo Coleman Silk to zarówno człowiek sukcesu, jak i bohater tragiczny. Afroamerykanin, który dobrowolnie wyrzeka się rodziny, zrywa z nią wszelkie kontakty, aby w latach o ponad dwie dekady poprzedzających „Czarną rewolucję” osiągnąć status białego człowieka. Odpowiednie wykształcenie. Dobry zawód. Udaje się to – barwa skóry Colemana pozwala mu z łatwością uchodzić za Żyda – i pnący się w górę po drabinie pozycji życiowej bohater zostaje dziekanem Silkiem w pomniejszym ośrodku akademickim Wschodniego Wybrzeża. I dopiero gdy wszystkie pozycje na liście sukcesu zostaną odkreślone (czwórka dzieci, z których żadne nie wykazuje widocznej obecności genów rasy czarnej, uniwersytecka kariera), przychodzi katastrofa – absurdalne oskarżenie o rasizm (i to kogo!), śmierć żony, związek z o wiele młodszą Faunią. I podobny rzeczywiście w swej doskonałości do jedwabiu Coleman Silk rozpocznie schodzenie z drabiny statusu coraz niżej, do śmierci, za duchowe towarzystwo, mając jedynie Billa Clintona, zagrożonego w swym prezydenckim fotelu z powodu skandalu z Moniką Lewinsky... Nie da się ukryć, że książka Rotha jest powieścią na wskroś współczesną. Ujawniającą wiele amerykańskich absurdów, wyśmiewających obłudę i głupotę. Także jednak, a może przede wszystkim, poruszającą problem koloru skóry. Pytającą jak daleko może posunąć się człowiek w kształtowaniu własnego losu?
(Fuine)

...w centrum fabuły tkwi pojęcie „poprawności politycznej”. Kluczowe dla fabuły wydarzenia mają miejsce w roku 1998, który dla Amerykanów na zawsze pozostanie rokiem skandalu Clinton-Lewinsky. Na tym tle romans emerytowanego profesora z pracownicą fizyczną (która mogłaby być jego córką) budzi powszechne oburzenie. Nikt nie widzi w nim wyidealizowanej romantycznej „amour fou”, jaką być może dostrzeżono by kilkadziesiąt lat wcześniej - dla otoczenia to raczej bezczelne wykorzystywanie różnic społecznych. Tym bardziej że ten sam profesor wcześniej wpakował się w kłopoty poprzez użycie niepoprawnego politycznie określenia „spooks” (w filmie tłumaczonego jako „czarnuchy”, w książce - chyba znacznie trafniej - jako „zmory”) na określenie czarnoskórych studentów nieprzychodzących na zajęcia.
I tutaj właśnie Zuckerman spogląda na ten dramat z szerszej perspektywy - bo on przecież pamięta, w jakich okolicznościach rodziła się polityczna poprawność. Może nawet sam się przed laty do tych narodzin przyczynił, jako zaangażowany lewicowo nauczyciel akademicki? Zuckerman nikogo nie osądza - pokazuje jednak zarówno współczesne historie ludzi, których kariery zrujnowało jedno nieopatrznie rzucone słowo, jak i tragedie ludzi o „niesłusznym” kolorze skóry, którzy pół wieku temu znosili na każdym kroku nie tylko werbalne upokorzenia.
(Wojciech Orliński)

„Zostawiamy po sobie plamę, ślad, odcisk… tylko tak istniejemy”.


Harper Lee, Zabić drozda (To Kill A Mockingbird)

W codziennej walce o równouprawnienie jak echo powraca pytanie o to, gdzie przebiegają granice ludzkiej tolerancji...

Lata trzydzieste XX wieku, małe miasteczko na południu USA. Smyk i Jem, dzieci szanowanego adwokata Atticusa Fincha, mają spokojne dzieciństwo wypełnione zabawami, tajemnicami i ciekawymi rozmowami z ojcem, który po stracie żony wychowuje je samotnie z pomocą czarnoskórej niani Calpurni. W sennym, prowincjonalnym miasteczku na południu Ameryki czas płynie leniwie, a ludzie są porządni i bogobojni. Gdy jednak w okolicy dochodzi do brutalnego przestępstwa - zgwałcenie biednej białej dziewczyny, Mayelli Ewell, w które uwikłana jest rodzina miejscowego łajdaka oraz czarny robotnik, miasteczko, jeszcze przed procesem, opowiada się po stronie białych. Atticus, przekonany o niewinności Murzyna, podejmuje się jego obrony. Wie, że jest to zadanie niezwykle trudne, nie wie, jak ważną rolę w tej sprawie odegrają jego dzieci i jaką cenę za to zapłacą.
Prosta sprawa sądowa z powodu szeroko panującego rasizmu, urasta do rangi symbolu. W codziennej walce o równouprawnienie czarnych jak echo powraca pytanie o to, gdzie przebiegają granice ludzkiej tolerancji. Zabić drozda to wstrząsająca historia o dzieciństwie i kryzysie sumienia. Poruszająca opowieść odwołuje się do tego, co o życiu człowieka najcenniejsze: miłości, współczucia i dobroci.
Powieść Harper Lee zmieniła głęboko świadomość Amerykanów w kwestiach rasowych. Ale jej przesłanie wykracza daleko poza lokalną, amerykańską problematykę. Jest w niej wiele prawdy o miłości rodzinnej, o szacunku do własnych dzieci i sporo głębokiej, życiowej mądrości. Nade wszystko jednak Zabić drozda to ponadczasowa pochwała odwagi i ludzkiej przyzwoitości, która pokazuje, że sprawiedliwość i prawość wymagają mocnego charakteru, gdyż czasem trzeba o nie walczyć przeciwko wszystkim.

Harper Lee (1926) studiowała prawo w Oksfordzie. Zabić drozda, swój debiut i zarazem jedyną powieść, opublikowała w 1960 r. Książka ta, uznawana dziś za arcydzieło, natychmiast stała się bestsellerem, a rok później otrzymała Nagrodę Pulitzera. W 1962 r. na jej podstawie powstał uhonorowany Oscarem film z Gregorym Peckiem w roli głównej.


Sue Monk Kidd, Sekretne życie pszczół

Pierwszym wspomnieniem 14-letniej Lily Owens, mieszkającej z nieczułym prymitywnym ojcem na brzoskwiniowej farmie w Karolinie Południowej, jest dzień, kiedy zginęła jej matka. Lily miała wówczas 4 lata. Po matce pozostało tylko zdjęcie i obrazek Czarnej Madonny z nagryzmoloną nazwą miejscowości - Tiburon.
Kiedy opiekująca się Lily czarnoskóra niania zostaje pobita przez miejscowych rasistów i wtrącona do więzienia, rezolutna nastolatka pomaga jej zbiec.
Uciekinierki docierają do odległego o kilkadziesiąt mil Tiburtonu i zatrudniają się w miejscowej pasiece. Prowadzące ją trzy czarne kobiety pomagają Lily przezwyciężyć poczucie winy i uwierzyć w siebie, w to, że jest kimś wyjątkowym. Będzie jej to bardzo potrzebne, kiedy odkryje prawdę o swojej matce...


Dany Laferrière, Jak bez wysiłku kochać się z murzynem?

Debiut literacki Dany'ego Laferrière'a to w swym anty/rasistowskim odzywaniu się tragikomiczna, ociekająca czarnym humorem, prowokacyjna powieść w rytmie bee bop. Dowcip narracyjny i stylistyczno-logiczne wyuzdanie tworzą niespotykaną kompozycje tekstową, mówiącą o młodym, dumnym ze swej hebanowości pisarzu, jego kumplu nie tylko do towarzystwa – cytującym Koran postfreudystą Bubu, islamie i prywatnych ideologiach, miłości do muzyki jazzowej i literatury. Wiele miejsca poświęca się – w nieczystych zagraniach czarnoskórego (podskórnie nadwrażliwego) bohatera – kobietom, głównie białym („Jak kwiat na końcu mojej czarnej pałki”). Jedna z nich, ta najważniejsza dla autora, narratora i dzieła, doszła do tytułu madame – to Miz Literatura. Brawurowo opisane dekadenckie nastroje życia nieprzyzwoitych wannabe-artystów, wisielcze poczucie humoru, smakowite kpiny i prowoka(k)cje, dynamicznie prowadzona opowieść i efektowny pisarski luz to nie wszystkie atrybuty minipowieści francuskojęzycznego Haitańczyka. Pozornie niepoważna, bo pozbawiona pseudolonginusowskiej górności i odlotów na „wiercze” wysokości, książka Murzyna to jednak ważka polemika z białymi wyobrażeniami „niggerowatości” oraz uprzedzeniami postkolonialnymi. Laferrière też nachalnie (a w podtekstach namiętnie) obnaża, by udowadniać i pielęgnować tezę mówiącą, że tekstotwórcze stosunki seksualne (sex & text) istnieją!
Historia stworzona w „Jak bez wysiłku kochać się z Murzynem” dzięki nagromadzonym środkom językowym – wulgarnym, by się wydawało, niejednoznaczności wykańczającą pozorną ludzką przyzwoitość, przenika do głębi czytelniczego ciała i myśli, a jest też nabrzmiała od egzoerotycznych fantazji. Daje się we znaki intertekstualne aluzje, niskie odwołania do kultury bestialskiego Zachodu i metaliteracki wigor pisarza, wystukującego na odziedziczonej po wielkich pisarzach maszynie swoją powieść. Swój „Raj murzyńskiego podrywacza” bohater-narrator chce oddać „czarno na białym” ludziom, czytającym i myślącym – wszelkiej maści, rasy i płci. Dla dodania książce pikanterii i nierzyciowej atrakcyjności towarzyszkami bezsennych nocy pisarza, żarliwego czytelnika Jamesa Baldwina, Henry’ego Millera, Blaise’a Cendrarsa, Charlesa Bukowskiego i Milana Kundery, zostają upersonifikowane: Sofa, Miz Literatura i Miz Sophisticated Lady.


Dany Laferrière, Smak młodych dziewcząt

Napisana ze swadą i czarnym humorem powieść karaibskiego skandalizatora. Bezpruderyjna pochwała młodości i urody życia w cieniu ostatnich dni rządów haitańskiego dyktatora.
W „Smaku młodych dziewcząt” dojrzały mężczyzna-pisarz (kreacja autorska?) wspomina i przedstawia Haiti z lat 70., snując nostalgiczną, gorącą od emocji i wrażeń wokół osób przedstawionych opowieść o dojrzewaniu, polityce prywatnej i społecznej..
Zbliżają się ostatnie dni absolutystycznych rządów Françoisa Duvaliera, opartych na wszechwładzy tajnej policji. W kraju jaskrawo zarysowują się podziały społeczne. Nieliczna elita, popierająca reżim, bogaci się, natomiast znaczna część ludności coraz bardziej ubożeje.
Wplątany w uliczną awanturę piętnastoletni Dany – jeszcze grzeczny chłopiec i miłośnik poezji – zadarł tym samym z „rekinami” tropikalnej wyspy i bał się wróci do domu. „Traf” chce, że ukrywa się w mieszkaniu wyzwolonej w erotykonwenansów młodej sąsiadki. Miki jest utrzymanką, ma bogatego „sponsora”. Jej zwariowane koleżanki – Pasqualina, Choupette, Marie-Flore, Marie-Michele – naśladują bunt Zachodu lat sześćdziesiątych, który na Haiti dotarł w następnej dekadzie. Ich świat to muzyka, plaża i kluby, gdzie ocierają się o świat mafii, alfonsów i prostytutek. Wśród młodych kobiet, wypełniających dni zabawami, seksem i fantazjowaniem, nastolatek pobiera pierwsze lekcje innego życia i... miłości. Dany poznaje tu od podszewki kulisy walk o przetrwanie na zdobytych pozycjach, przechodzi inicjację seksualną. Mimo grożącego mu śmiertelnego niebezpieczeństwa jest zafascynowany miejscem, w którym przebywa. Rozwiązanie – zresztą bardzo zaskakujące – jego trudnej sytuacji przychodzi zupełnie niespodziewanie w dniu śmierci dożywotniego prezydenta zwanego Papa Doc (1971).


Dany Laferrière (ur. 1953 w Port-au-Prince), pochodzący z Haiti pisarz francuskojęzyczny, przez pewien czas pracował jako dziennikarz w „Petit Samedi Soir” oraz w Radio Haiti. Ze względu jednak na prześladowania polityczne za czasów dyktatury Jean-Claude Duvaliera zdecydował się na emigrację. W 1976 r., , po śmierci przyjaciela – Gasner Raymonda, wyjechał do francuskojęzycznego Quebecu (Kanada).
Laferrière pierwszą powieść opublikował w 1985 r. Było to oryginalne, pełne życia i metaliterackiej fantazji dzieło „Jak bez wysiłku kochać się z Murzynem” (fr. „Comment faire l'amour avec un nègre sans se fatiguer”), bardzo dobrze przyjęte przez krytykę i czytelników, choć ze względu na prowokujący tytuł wywołujące pewne kontrowersje. Powieść została następnie zaadaptowana na potrzeby filmu i sfilmowana w 1989 r.
Za książkę „L'Odeur du café” pisarz otrzymał nagrodę Carbet de la Caraibe, dwa lata później, za powieść „Le gout des jeunes filles” uhonorowano go nagrodą Edgar - L'Esperance, natomiast powieść „Le cri des oiseaux fous”, dedykowana Gasner Raymondowi, wyróżniono literacką nagrodą Marguerite Yourcenar w 2001 roku.
„Dojrzalsze” dzieła pisarza, ciepło przyjmowane przez krytykę, nie odniosły już tak spektakularnego sukcesu jak debiut.
Proza Laferrière'a ceniona jest ze względu na oryginalność, efektowną grę stereotypami i intertekstualność. Często podejmuje tematykę obecności „czarnoskórego w białym świecie”. Ostatnie powieści wyraźnie nawiązują do haitańskich, czy może szerzej: karaibskich tradycji i wierzeń, ujętych jednak w oryginalny i nieszablonowy sposób.
Laferrière mieszka w Miami na Florydzie, okazjonalnie wraca do Montrealu.


Nadine Gordimer, Córka Burgera


Wznowienie, dzięki wydawnictwu Sonia Draga, pochodzącej z 1979 roku powieści laureatki Nagrody Nobla.
Rosa Burger dorastała w czasach, gdy inwigilacja rządu Południowej Afryki była wszechobecna i odbijała się piętnem na każdym najdrobniejszym aspekcie codzienności. Obojga rodziców Rosy zatrzymano na skutek politycznych przekonań, ojciec umarł w więzieniu, matka wkrótce po opuszczeniu aresztu. Śmierć rodziców oraz ciążące na niej brzemię lewicowego dziedzictwa zdają się zobowiązywać. Wszyscy dookoła oczekują, że nieśmiała dwudziestolatka podejmie jakieś radykalne działania, tymczasem władze rządowe wcale nie zaprzestały ścisłej obserwacji? Wspaniała powieść laureatki Nagrody Nobla Nadine Gordimer o borykaniu się z wydarzeniami, na które nie mamy wpływu, a które bezpośrednio kształtują naszą codzienność.

Nadine Gordimer (1923), południowoafrykańska pisarka, pisząca w języku angielskim, była córką żydowskiego imigranta z Litwy i Angielki (Isidore i Nan Gordimer). Choć oboje rodzice mieli pochodzenie żydowskie, Nadine została wychowana jako chrześcijanka.
W swojej twórczości poruszała sprawy konfliktów społecznych i psychologicznych następstw systemu apartheidu w RPA, a także inne tematy społeczno-polityczne swojego kraju i innych krajów afrykańskich. Osobiście zaangażowana w zwalczanie segregacji rasowej, została członkinią Afrykańskiego Kongresu Narodowego.


Dan Jacobson, Taniec w słońcu (A Dance in the Sun)

Dan Jacobson, podobnie jak Nadine Gordimer, Alan Paton, Harry Bloom, Olive Schreiner czy William Ploomer, należy do tych „białych” pisarzy afrykańskich, których anglojęzyczna twórczość, wyrosła w kręgu kultury i literatury europejskiej, ściślej: angielskiej, jaskrawo odbija napięcie społeczne na tle dyskryminacji rasowej w RPA. Zdecydowanie opowiadając się po stronie czarnych mieszkańców tego kraju, pisarze ci dają świadectwo swego zaangażowania i antyrasistowskiego protestu.
W swojej mikropowieści „Taniec w słońcu”, której dramatyczna i pełna napięcia akcja wpisana została w monotonny, poszarzały od palącego słońca krajobraz południowoafrykańskiego veldu, Dan Jacobson ukazuje – z jednej strony postawę potomka białych kolonizatorów, usiłującego swój dyskryminujący stosunek do Afrykańczyków usprawiedliwić obroną rzekomo zagrożonej cywilizacji białych, z drugiej – reakcję białego człowieka na dokonane zło, wyrażoną ślepym, niszczącym buntem oraz wypływającym z poczucia krzywdy postanowieniem zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną przez ludzi białej rasy.


Harriet Stowe Beecher, Chata wuja Toma

Uncle Tom's Cabin porusza temat murzyńskich niewolników żyjących na południu USA. Impulsem do jej napisania było uchwalenie w 1850 roku przez Kongres Stanów Zjednoczonych ustawy przeciwko ukrywaniu zbiegłych czarnych niewolników. Książka, ukazująca przemoc i bezwzględność z jaką traktowano Murzynów, stała się ważnym ideowym argumentem liberalnej Północy w walce o zniesienie niewolnictwa.


James Baldwin

Pisarstwo Jamesa Baldwina wyrosło z tradycji murzyńskiej literatury amerykańskiej, ale wniosło do niej momenty nowe i odmieniło gruntownie jej charakter i funkcje estetyczne i ideowe.

Mój Giovanni
Na spotkanie człowieka
Powiedz mi, jak dawno odszedł pociąg
Głoś to na górze
Notatki syna swego kraju
Nikt nie zna mego imienia
Następnym razem pożar
Zaułek Amen
Gdyby ulica Beale umiała mówić

Inny kraj

Akcja powieści Inny kraj toczy się w środowisku nowojorskiej bohemy artystycznej i skupia się wokół problemów i powikłań miłosnych między ludźmi różnych ras i płci, kiedy uczucia ludzkie podlegają inwersjom i odchyleniom od fizjologicznej i obyczajowej normy, nie przestając być katalizatorem intensywnych przeżyć psychicznych i duchowych. Miłość różnych typów, także homoerotyzm, wypełniająca tę książkę, spełnia w niej istotną rolę. Ogólny obraz życia nowojorskiego środowiska intelektualno-artystycznego ma w tej powieści charakter infernalny, jest oskarżeniem gorącym i żarliwym tego życia pustego, wśród pozorów i quasi-wartości, oskarżeniem przejmującym wręcz grozą. Ale w tym piekle współczesnym toczy się walka, ludzie zmagają się z losem, marzą o Beatrycze i wyrywają się ku niej.


Doris Lessing:
Trawa śpiewa (The Grass is Singing),
The Children of Violence (Martha Quest, 1952; The Proper Marriage, 1954; A Ripple from the Storm, 1958; Landlocked, 1965; The Four-Gated City, 1969),
The Golden Notebook

Jared Diamond, Strzelby, zarazki, maszyny. Losy ludzkich społeczeństw

Evelyn Waugh, Zmierzch i upadek